wtorek, 27 września 2016

Mała rewitalizacja

W poszukiwaniu ramek, natknęłam się na swój stary świąteczny haft, który kiedyś wyszyłam tuż przed samymi świętami i w pośpiechu oprawiłam go w pierwsza lepszą, wolną ramkę. Ramka była dla niego zdecydowanie za duża. Ale to było kilkanaście lat temu kiedy nie było tych wszystkich fantastycznych i inspirujących blogów. Teraz, kiedy go tylko zobaczyłam wiedziałam, że zostanie w tej za dużej ramce i będzie wyglądał mimo to świetnie. 
A teraz prezentacja, przed:

i po:
i dwa zbliżonka: 


Schemat widoczku zaczerpnięty 
z gazetki "Robótki Ręczne" Nr 11 z 1997 r.

Ciekawa jestem jak się Wam podoba taka rewitalizacja?  

poniedziałek, 19 września 2016

Spacer w deszczu

Jeszcze jedna moja staroć.Para dzieci spacerujących w deszczu, wśród gęsi, pod wielkim parasolem. Wzór znalazłam  w gazetce Anna i od razu mi się spodobał. Wyszyłam i oprawiłam już parę ładnych lat temu. Nadal mi się podoba, ale jakoś nigdzie mi nie pasuje, może po zamianie ramki? Na razie jednak nie mam pomysłu. a oto i on:
 Zbliżenie na dzieci:
 i na gąski:


piątek, 9 września 2016

Wakacje :)

Kilka fotek z wakacji. Kilka z Czernicy w Borach Tucholskich:



I kilka z Wdzydz Kiszewskich:

czwartek, 1 września 2016

Słonecznki

Jako że latem w temacie haftu nie dzieje się u mnie za wiele, po raz kolejny pokaże coś co wyhafciłam już parę ładnych lat temu i to dwa razy! Te słonecznik są tak piękne, że mogłabym wyhaftować je i po raz trzeci ;)  Jeden taki obraz wisi u mojej bratowej a drugi u siostry.  
I w innym świetle:

Gotowy zestaw firmy Lenarte
"Booket of sunflowrs"
wielkość obrazu bez ramy i bez passe-partout 37 x 32 cm

W oryginalnym zestawie tło było odrobinę podkolorowane na błękitno. Gdy wyszywałam go po raz drugi poradziłam sobie wyszywając, miejsca podkolorowane w oryginale, pojedynczą nitka półkrzyżykiem, tak żeby efekt był jak najlżejszy, jak mgiełka.