sobota, 16 grudnia 2017

"Pomme"

Skończyłam moje pierwsze Nimue - "Pomme" :)
Haft ukończyłam już jakiś czas temu, ale co rusz pojawiały nowe przeszkody żeby go pokazać. najpierw nie mogłam sobie poradzić z konturami. Na moim wzorze były dość niewyraźne a  wzrok już ne ten ;) Tu z pomocą przyszła mi niezastąpiona Aga z Jarzębionowych haftów. Aga jeszcze raz wielkie dzięki, bez Twojej pomocy bym sobie nie poradziła i skrzaty wylądowałyby na dnie szuflady :( Na koniec zabrałam się do przyszywania koralików zamiast guziczków i maleńkich dzwoneczków jako pomponów przy czapkach. Dzwoneczki okazały się w sam raz natomiast koraliki kupiłam za duże i znów finał się odwlekł. No a jak wszystko było już gotowe, trzeba było poczekać na pogodę, ale niestety się nie doczekałam i już wreszcie zniecierpliwiona zdjęcia zrobiłam dzisiaj. Trudno! 
A oto moje pierwsze Nimue :) 
Wyprowadziłam na spacer moje skrzaty i znalazłam im świetna chatę w gęstych nie dostępnych zaroślach ;)


 I zbliżenie na złodziejaszka naparstka:

A tu zbliżenie na całą gromadkę dźwigająca jabłko:

Pokażę je jeszcze raz, jak już będą oprawione, ale to dopiero w nowy roku. 
Pozdrawiam wszystkich zaglądających :)

41 komentarzy:

  1. Gratuluję ukończenia tego pięknego haftu! Wzorki Nimue są niepowtarzalne. Świetnie sobie poradziłaś z tym konkretnym :) Bardzo mi się podoba i jest na mojej liście must have do wyszycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ale wcale nie było lekko ;)Teraz kolejne moje "must have" to znane Ci pewnie, Miechunki. Choruje na nie od pierwszego zobaczenia ;)

      Usuń
  2. complimenti per questo ricamo, è bellissimo e dalle mille sfumature.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale klimat! Faktycznie chata idealna dla takich rabusiów.
    Haft jest przepiękny. Te misterne detale i kolory tak pięknie się uzupełniają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na prawdę, to piękna, ogromna, opuszczona willa w najdroższej części miasta, aż serce ściska jej widok, jednak skrzętnie ukryta w drzewach i zaroślach. A hawcik przypadł mi do serca, jak zresztą większość wzorów Nimue.

      Usuń
  4. Przepiekny haft gratuluje jego ukonczenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie ślicznie i perfekcyjne, podziwiam umiejętność oddania tych wszystkich szczególików i gradacji kolorów. Wygląda jak ręcznie malowany obrazek i do tego te przesłodkie krasnale. Piękne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu, to miło kiedy innym tez się podoba to co wychodzi spod naszych łapek :)

      Usuń
  6. Piękny i jak widzę pracowity wzorek. Ale wart wszystkiego . Wyszedł wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz powód do radości!!! Pierwszy i od razu taki zacny wzorek tej marki! Na mojej liście od bardzo dawna... obok naleśników i kilku innych :-) A teraz mogę podziwiać u Ciebie, za co Ci pięknie dziękuję! Podoba moi się bardzo na tej tkaninie. Chyba też się na nią zdecyduję... no zobaczymy... Tymczasem wielkie brawa dla Ciebie! C U D N I E wyszło!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu.
      Naleśniki też mnie okrutnie kuszą. Jakbyśmy tak chciały wyszyć wszystkie wzory, które mamy w planach to by nam czasu nie starczyło. Ja najchętniej wyszyłabym przynajmniej 80% wzorków Nimue, które widziałam.

      Usuń
  8. Gratuluję ukończenia :) Są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny haft, Beatko!
    Wspaniale, że udało Ci się skończyć i możemy go podziwiać :-)
    Pozdrawiam serdecznie 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iwonko. Udało się a teraz mi się marzą miechunki :)

      Usuń
  10. Oh cieszę się, że Ci się udało skończyć tę złodziejską szajkę haftować ;) Wyszło cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko. Nie ukrywam, że bardzo mi pomogłaś, przynajmniej na finiszu z konturkami :)
      Uściski

      Usuń
  11. Cudeńko! Czekam na pokaz w oprawie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.
      Ramka dopiero po nowym roku. Wymiary tego obrazka są nietypowe, więc nic gotowego nie dostanę, muszę zanieść go do oprawy ;) tym razem bez szybki - bo dzwoneczki - będzie taniej ha.. ha... ;)

      Usuń
  12. Gratuluję ukończenia haftu! Dzwoneczki przy czapeczkach są przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję ukończenia tego haftu. Jest magiczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mi też ogromnie podobają się te skrzaty Nimue. Mam jeszcze chrapkę na obrazem z naleśnikami, też jest super.

      Usuń
  14. Przeuroczy obrazek, jeden z najpiękniejszych haftów, jakie znam! Kiedyś marzyło mi się jego wyhaftowanie, ale na razie to nierealne - brak czasu i kłopoty ze wzrokiem, muszę sobie więc odpuścić. Powzdycham sobie z podziwu tutaj u Ciebie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Muszę Ci powiedzieć, że ja też wyszywam tylko dzięki powiększającej lupie i mam nadzieję, że jeszcze na długo to wystarczy :)

      Usuń
  15. Haft jest po prostu cudowny! Wytrzeszczam oczy i jeszcze nie dowierzam że taki rewelacyjny.! Brawo!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzory Nimue są zachwycające, co jeden to piękniejszy. Najchętniej wyszyłabym je wszystkie ;)

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. I enjoyed over read your blog post.
    Your blog have nice information, I got good idea from this amazing blog.
    I am always searching like this type blog post. I hope I will see again…
    หนังแอ็คชั่น

    OdpowiedzUsuń